Policjanci uratowali życie 48-latka
Zdecydowane działanie i natychmiastowa reakcja policjantów sierż. Mateusza Czarneckiego i st. post. Michała Majowicza pozwoliła na uratowanie życia 48-letniemu mężczyźnie, który stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na interwencję natychmiast podjęli resuscytację i prowadzili ją aż do momentu przywrócenia funkcji życiowych. Mężczyzna odzyskał przytomność przed przyjazdem pogotowia ratunkowego, a następnie został przewieziony do szpitala.
W sobotę po godzinie 20.00 malborscy policjanci otrzymali informację, że na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych na terenie miasta, leży mężczyzna. Na miejsce interwencji przyjechali policjanci sierż. Mateusz Czarnecki i st. post Michał Majowicz. Funkcjonariusze zastali tam 48-letniego mieszkańca Malborka. Mężczyzna powiedział, że spadł ze schodów i uderzył się w głowę. Policjanci wezwali pogotowie i z uwagi na warunki atmosferyczne, do czasu przyjazdu karetki, zabrali 48-latka do radiowozu, żeby nie zmarzł. Po wejściu do pojazdu mężczyzna stracił przytomność. Mundurowi stwierdzili u niego brak pulsu i oddechu. Policjanci natychmiast rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Po kilku minutach ciągłego masażu serca udało im się przywrócić podstawowe funkcje życiowe. Po chwili 48-latek odzyskał przytomność, ale nie wiedział co się z nim dzieje i nadal był utrudniony z nim kontakt. Mężczyzna został przekazany pod opiekę medyków i trafił do szpitala.